Chipsy z jarmużu
Temat chipsów wraca jak bumerang. Tym razem naprawdę zdrowe i w 100 % naturalne. Jak najbardziej jestem tego pewna. Co prawda mamy początek grudnia, ale w moim warzywniku jeszcze każdego dnia zrywam świeże liście jarmużu. Nie straszny im chłód i lekkie przymrozki. Podobnie pietruszka. Korzystam z tych dwóch dobrodziejstw tyle na ile pogoda pozwoli, resztę zamrażam i tak do wiosny. Wczesną wiosną sadzę świeże. Może macie jakieś swoje sposoby na świeże warzywa, zioła? Jak wiadomo, jarmuż w ostatnich latach zyskał na sławie i określany jest najzdrowszym warzywem, bombą witaminową itp. Stosuję go najczęściej jako dodatek do koktajli warzywnych i owocowych. Pogoda jednak wskazuje na to, żeby użyć ich już jak najwięcej, dlatego moja propozycja to chipsy. Wystarczy skropić oliwą papier lub folię aluminiową, wyłożyć liście jarmużu bez twardej części łodygi na blaszkę. Ponownie delikatnie skropić liście oliwą i posypać solą. Można również posypać cynamonem, jeśli ktoś woli inny, ciekawszy smak. Wkładamy tak przygotowaną blaszkę do rozgrzanego piekarnika do 190 st.C. na max .10min. Proszę kontrolować nasze chipsy, bo bardzo łatwo można przedobrzyć. Chipsy mają być chrupiące. Wygląd może dziwny, bo nie przypominają chipsów, ale proponuję skupić się na smaku i nim się delektować. Dobrego chrupania bez zbędnych kalorii !!
Post a Comment